Jan Paweł II
Spotkanie z muzułmańskimi zwierzchnikami religijnymi. 22 marca - Abudża
Wieczorem 22 marca w nuncjaturze apostolskiej w Abudży Ojciec Święty
spotkał się z muzułmańskimi zwierzchnikami religijnymi Nigerii. Słowo
powitania wygłosił przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu
Międzyreligijnego kard. Francis Arinze i sułtan Sokoto. W swoim
przemówieniu Papież podkreślił, że chrześcijanie i muzułmanie wierzą w
Boga jedynego i miłosiernego i choć różnią się sposobem pojmowania Go,
to jednak są do siebie podobni w tym, że starają się poznać i wypełniać
w życiu Jego wolę. Obie religie bronią też życia ludzkiego na każdym
etapie jego rozwoju, godności każdego człowieka oraz rodziny jako
podstawowej komórki społecznej. Na tych wartościach powinna opierać się
ich współpraca w wielu dziedzinach.
Wasza Królewska Wysokość Sułtanie Sokoto, Wasze Królewskie Wysokości Emirowie, szanowni Przywódcy muzułmańscy!
1. Choć moja wizyta w Nigerii jest dość krótka, nie chciałem, aby
zabrakło podczas niej tego ważnego spotkania z najwyższymi
przedstawicielami islamu w waszym kraju. Niech mi będzie wolno wyrazić
wam wdzięczność za przyjęcie zaproszenia na to spotkanie; wysoko cenię
sobie tę możliwość pozdrowienia za waszym pośrednictwem całej
muzułmańskiej społeczności Nigerii. Dziękuję Jego Królewskiej Wysokości
za uprzejme słowa, wypowiedziane także w imieniu Ich Wysokości tutaj
obecnych, i wzajemnie przekazuję wam pozdrowienie pokoju — pokoju
mającego prawdziwe źródło w Bogu, do którego «Najpiękniejszych Imion»
wasza tradycja zalicza także al-Salam — Pokój.
Jak wiecie, celem mojej wizyty było uroczyste uznanie świętości
syna waszego kraju, o. Cypriana Michała Iwene Tansi. Został on ukazany
jako wzór zakonnika, który kochał bliźnich i poświęcił się dla nich.
Przykład ludzi wiodących świątobliwe życie poucza nas, że mamy nie
tylko okazywać sobie nawzajem szacunek i zrozumienie, ale sami być
wzorem dobroci, pojednania i współpracy, przekraczającej podziały
etniczne i religijne, dla dobra całego kraju i na większą chwałę Bożą.
2. Jako chrześcijanie i muzułmanie razem czcimy «Boga jedynego i
miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny» (Lumen
gentium, 16). Choć różnimy się sposobem pojmowania jedynego Boga,
jesteśmy do siebie podobni w tym, że jedni i drudzy staramy się poznać
i wypełniać Jego wolę. Samo to religijne dążenie stanowi duchową więź
między chrześcijanami a muzułmanami, która może się stać trwałą i
szeroką podstawą do współpracy w wielu dziedzinach. Ma to duże
znaczenie wszędzie tam, gdzie chrześcijanie i muzułmanie żyją obok
siebie. Jest to szczególnie ważne w Nigerii, gdzie chrześcijanie i
muzułmanie są tak liczni.
Jednym z ważnych przekonań, które podzielamy, jest podkreślana
zarówno przez chrześcijaństwo, jak i przez islam godność każdego
człowieka jako istoty stworzonej przez Boga na mocy szczególnego
zamysłu. To przekonanie każe nam bronić wartości ludzkiego życia na
każdym etapie i nieść pomoc rodzinie jako podstawowej komórce
społecznej. Dlatego uważamy za grzech przeciw Stwórcy wszelkie
nadużycia wymierzone w słabszych członków społeczeństwa, zwłaszcza w
kobiety i dzieci. Nasze religie podkreślają też, że człowiek ma
obowiązek odpowiedzieć na to, co w swoim sumieniu postrzega jako wolę
Bożą wobec siebie. Oceniając stan poszanowania praw człowieka na
świecie, z niepokojem obserwujemy, że w niektórych regionach ludzie są
nadal prześladowani i zamykani w więzieniach za wyznawanie określonych
poglądów i wierzeń religijnych. Te niewinne ofiary są smutnym
świadectwem zwycięstwa przemocy nad zasadami demokratycznymi oraz tego,
że rządzący nie pragną tam służyć prawdzie i wspólnemu dobru, ale za
wszelką cenę bronią partykularnych interesów. Natomiast obydwie nasze
tradycje głoszą zasady etyczne, które odrzucają indywidualizm dążący do
własnej satysfakcji bez względu na potrzeby innych. Wierzymy, że w
oczach Boga zasoby ziemi są przeznaczone dla wszystkich, a nie tylko
dla nielicznych. Jesteśmy przekonani, że sprawowanie władzy ma być
służbą społeczeństwu oraz że wszelkie formy korupcji i przemocy są
głęboko sprzeczne z Bożym zamysłem wobec ludzkiej rodziny.
Tak wiele znajdujemy wspólnych elementów w naszym nauczaniu o
dobroci, prawdzie i cnocie, że możliwe jest ścisłe porozumienie między
nami. W rzeczywistości jest ono konieczne. W przesłaniu skierowanym do
społeczności muzułmańskiej w Kaduna w 1982 r., podczas mojej pierwszej
wizyty w waszym kraju, powiedziałem: «Jestem przekonany, że jeśli
połączymy ręce (jako chrześcijanie i muzułmanie) w imię Boga, możemy
dokonać wiele dobrego. (...) Możemy współpracować na rzecz pokoju,
sprawiedliwości i rozwoju. Bardzo liczę na to, że nasza braterska
solidarność w imię Boga naprawdę wzbogaci przyszłość Nigerii i całej
Afryki» (14 lutego 1982 r., 4).
3. W każdym społeczeństwie może dojść do nieporozumień. Czasem
spory i konflikty nabierają charakteru religijnego. Sama religia bywa
niekiedy bez skrupułów wykorzystywana do podżegania konfliktów. Również
w Nigerii wystąpiły takie sytuacje, chociaż trzeba z uznaniem
podkreślić, że w wielu częściach kraju wyznawcy różnych religii żyją
zgodnie obok siebie jak dobrzy sąsiedzi. Różnice etniczne i kulturowe
nigdy nie powinny stanowić usprawiedliwienia konfliktów. Przeciwnie,
mogą współistnieć harmonijnie niczym różne głosy w chórze, jeśli tylko
pozwala na to szczera postawa wzajemnego szacunku.
Chrześcijanie i muzułmanie zgodnie uważają, że w sprawach
religijnych przymus jest niedopuszczalny. Staramy się kształtować
postawy otwartości i szacunku wobec wyznawców innych religii. Religia
jednak może być wykorzystywana do złych celów, przywódcy religijni mają
zatem obowiązek temu zapobiegać. Zwłaszcza gdy dochodzi do aktów
przemocy dokonywanych w imię religii, musimy wszystkim wyraźnie
uświadomić, że nie mamy tu do czynienia z prawdziwą religią.
Wszechmogącemu nie może przecież podobać się niszczenie Jego obrazu w
Jego dzieciach. Z tego miejsca w sercu Afryki Zachodniej zwracam się do
wszystkich muzułmanów z tym samym apelem, który skierowałem do mych
braci biskupów i do wszystkich katolików: niech motywem naszych działań
będzie przyjaźń i współpraca! Pracujmy razem, aby mogła nadejść nowa
era solidarności i wspólnej służby, podejmujmy razem wielkie wyzwanie
budowy lepszego świata, bardziej sprawiedliwego i ludzkiego! Gdy
pojawiają się problemy — na płaszczyźnie lokalnej, regionalnej czy
krajowej — trzeba szukać rozwiązań na drodze dialogu. Czyż nie taka
jest droga afrykańskiej tradycji? Gdy Nigeryjczycy wywodzący się z
różnych społeczności gromadzą się, aby się modlić za potrzeby kraju —
każda społeczność zgodnie z własną tradycją — wiedzą, że stanowią
zjednoczony naród. W ten sposób naprawdę oddają cześć Najwyższemu Panu
nieba i ziemi.
Kard. Arinze z Nigerii jest kardynałem rzymskokatolickim, jest
kardynałem nigeryjskim. Stara się rozwijać dialog z muzułmanami na
całym świecie, czerpiąc ze swoich doświadczeń dialogu z muzułmanami w
Nigerii. Widzę w tym wielki wkład waszego kraju, waszej wspólnoty w
działalność i dialog prowadzony przez Kościół w całym współczesnym
świecie. Bardzo dziękuję wam za to spotkanie.
Copyright © by
L'Osservatore Romano (5-6/98) and Polish Bishops Conference